Blisko miesiąc temu Mario oraz Wojtek + armia ich podopiecznych zaliczyła kolejną edycję zawodów F3JMini w dobrze wszystkim znanym Pińczowie. Warto odnotować, że tym razem pojawił się także długo niewidziany Rafał, jeden z ojców-założycieli Zonk Team’u :). Zapraszamy do lektury dość obszernej relacji w dziale Zawody. Poza tym tradycyjnie jest też Galeria z tego wydarzenia. Enjoy!

  

Dobra to ten, były sukcesy szkoleniowe więc teraz sukcesy zawodnicze bo jeszcze ktoś pomyśli, że stajemy się bandą leśnych dziadków :D. W zeszły weekend odbyły się zawody Pucharu Polski w F3J, niedaleko nas bo w Mielcu. Wybrał się tam Mario i z odrobiną szczęścia wygrał :). Parę słów na ten temat naskrobał Kamil – pomocnik. Jego krótka relacja jest w dziale Zawody. Oprócz tego dostaliśmy kilka zdjęć i można je zobaczyć w dziale Galeria. Sezon trwa więc bądźcie nastrojeni 🙂

  

Kontynuujemy wątek trenerski naszej działalności. Tym razem mamy dla Was świetną informację – podopieczni Wojtka i Mariusza zgarnęli pudło we wczorajszych Mistrzostwach Polski Juniorów młodszych w klasie F3J/M! Wygrał Kuba Mokrzak, drugi był Kamil Jaskowski,  a trzeci Wojtek Kieliszek. Z tak udanego wypadu warto pokazać klika zdjęć więc zapraszamy do Galerii.

  

W ostatni weekend (w przypadku niektórych z okładem :)) wybraliśmy się tradycyjnie na zawody F3Jmini do Pińczowa. Z naszego teamu był Mario, Wojtek i Arek, jednak żaden nie startował w zawodach. Powody? Dwóch pierwszych nawiozło tyle młodzieży, że lepiej było ich szkolić niż startować po raz enty. Ten ostatni nie miał do latania nic innego poza Vento, które swoją drogą robiło za świetny wskaźnik warunków (w powietrzu było przez prawie cały czas trwania kolejek). Z kronikarskiego obowiązku dodać trzeba jeszcze, że zawody wygrał Kacper Głowała (modelarnia Wojtka), drugi był Grzegorz Kunicki, a trzeci Zygmunt Mokry. Jak to mniej więcej wyglądało możecie zobaczyć w Galerii, zapraszamy :).

  

W minioną niedzielę rozpoczęliśmy sezon zawodniczy :). Na pierwszy ogień poszły zawody w nowej klasie – modelu RMS Vento. Wystawiliśmy dwie sztuki (by Wojtek i Arek) i zajęliśmy odpowiednio pierwsze i drugie miejsca. Konkurencja polegała na długotrwałości lotu oraz wylądowaniu w polu o powierzchni 2/3 boiska do piłki nożnej ;). Regulamin techniczny wymagał jedynie, aby model był oryginalnym płatowcem z zestawu, natomiast cały układ napędowy i wszelka elektronika mogły być dowolne. Nie omieszkaliśmy wykorzystać tego faktu :). Pogoda jak na koniec kwietnia nas nie rozpieszczała, stąd Galeria nie jest zbyt obfita, ale jest :). Pomimo złej aury zaliczyliśmy fajny, jednodniowy wypad i na zapowiadaną jesienną edycję mamy zamiar wystawić więcej sprzętu więc zostańcie nastrojeni :).