W minioną sobotę na lotnisku w Turbii odbyły się kolejne zawody w klasie F3L, znanej też jako RES czyli modeli szybowców sterowanych za pomocą steru kierunku (Rudder), wysokości (Elevator) oraz hamulców aerodynamicznych (Spoiler).
Uzupełniając przypominajkę techniczną – modele mają max. 2m rozpiętości skrzydeł i są wykonane głównie z materiałów drewnopochodnych jak balsa czy sklejka. Użycie kompozytów szklanych i węglowych jest mocno ograniczone.
Klasę tę staramy się rozwijać w Polsce wraz z innymi zawodnikami, których znamy z innych form modelarstwa – oprócz kolegów startujących w F3K czy modelach wolnolatających, do Turbii przyjechał też kolega Jakub z Gdańska, startujący m.in. w F3F. Zatem przekrój jest bardzo szeroki, co cieszy 🙂 Pod patronatem naszej strony na Facebooku działa także grupa dyskusyjna poświęcona tej klasie (https://www.facebook.com/groups/1082760216437566).
Podobnie jak wiosenną edycję, także tym razem za organizację odpowiadała ekipa RcPany z Zaleszan i modelarni w Stalowej Woli pod przewodnictwem Kamila. Chłopaki wyciągnęli wnioski z pierwszej edycji i choć poprzednio już było dobrze, to teraz impreza wypadła jeszcze lepiej. Odgrażają się, że w przyszłym roku impreza przejdzie na tryb dwudniowy i będzie jeszcze lepiej 🙂
A jak przebiegała sama rywalizacja? Cóż, to były jedne z tych zawodów, które trafiły w swoje okno pogodowe. Tydzień poprzedzający był mocno wietrzny, ale prognozy się sprawdziły i wiatr w sobotę ustał, co bardzo pomogło tym modelom. Jedynie rano przy pierwszych rundach stosowaliśmy z Mariem balast w naszych Prime RES III, potem już nie było takiej konieczności. Odnośnie naszej ekipy, to tym razem na starcie był tylko Mario i Arek. Karol niestety ubił swój model w jednym z lotów treningowych przed rozpoczęciem zawodów 🙁
Podobnie jak w F3K, tutaj także potrzebny jest pomocnik, a najlepiej dwóch więc najczęściej lataliśmy na zmianę, o ile nie trafialiśmy do tej samej grupy. Na szczęście dobra atmosfera sprawiała, że każdy kto był wolny, chętnie pomagał innym zawodnikom.
Przez cały dzień udało się wylatać zaplanowane 8 rund, po których to zwycięzcą okazał się Mario. Drugie miejsce zajął Krzysztof Biernat, a trzeci byłem ja 🙂
Szczegółowe wyniki można znaleźć na https://www.f3xvault.com/?action=event&function=event_view&event_id=3467
Poniżej zaś krótkie video od Bartka Sęka oraz nasza, jak zwykle Galeria