Końcem tegorocznej majówki wybraliśmy się na chyba najbardziej promowane zawody w tym sezonie, BreznCup w Monachium. Były to jednocześnie Otwarte Mistrzostwa Niemiec, Puchar Świata oraz eliminacja cyklu Contest Eurotour.
O wielkości imprezy niech świadczy chociażby fakt, że lista startowa obejmowała 100 zawodników i był to limit zapełniony w niespełna 2 dni od startu rejestracji, jeszcze w zimie 🙂 .
Z naszej ekipy startowali Paweł, Arek i Mario, ale ogółem z Polski było nas znacznie więcej, co widać na poniższym zdjęciu 🙂
Jak zwykle przy startach za granicą, jedziemy głównie po naukę i sprawdzenie gdzie aktualnie jesteśmy. Tak było i tym razem, choć oczywiście były nadzieje, że może uda się nawiązać walkę z czołówką.
Momentami nawet to szło, ale patrząc na całe dwa dni… no to jeszcze trochę nam brakuje do najlepszych 😉
Warto tutaj także wspomnieć o organizacji tej imprezy. Na plus na pewno trzeba zaliczyć takie rzeczy jak fajne koszulki, poczęstunek w postaci śniadania, kawy/herbaty/napojów czy wieczornego kurczaka z rożna (choć trzeba było trochę postać w kolejce 😉 .
Z drugiej strony znów jesteśmy lekko zawiedzeni samodzielnym wpisywaniem punktów przez zawodników poprzez smartfony. To rozwiązanie może i ma rację bytu, ale z jakimś limitem czasowym od zakończenia rundy. Możliwość uzupełniania wyników na koniec zawodów, to za duże pole do nadużyć.
Z kronikarskiego obowiązku wspomnę, że po 2 dniach i rozegranych 9 rundach wygrał Anthony Rotteleur z Francji, drugi był Henri Sander z Niemiec, a trzeci Philip Heinle również z Niemiec.
Najwyżej z Polaków, na 12 miejscu uplasował się Czarek Janas. Reszta wyników na końcu Galerii, której całość polecamy obejrzeć 🙂
