Niedługo po Zielonej Górze przyszedł czas na od dawna planowany, najdalszy wyjazd w tym sezonie do Nancy we Francji. Tu z różnych względów z naszego Teamu był tylko Arek i Mario, ale ogółem polska ekipa liczyła 7 osób. Tak odległy wyjazd obłożyliśmy zwiedzaniem Muzeum Techniki w Spirze i Sinsheim przed i po zawodach. Oba te obiekty oferują możliwość wejścia m.in. do Jumbo Jet’a, Concorde’a czy Antonova An-22.
Same zawody odbywały się na pięknie położonym lotnisku lokalnego aeroklubu. Jest to płaskie wzgórze tuż na skraju Nancy, gdzie bez problemu latają zarówno modelarze jak i szybownicy. Tym razem także pogoda była świetna – ciepło zarówno w dzień jak i nocą, co w namiocie zawsze jest miłe 🙂 W sobotę jak to w większości wypadków bywa, rozegraliśmy większość rund przy niezbyt wietrznych warunkach. O poranku niebo było trochę przykryte chmurami i dopiero z biegiem dnia rozwijała się mocniejsza termika. Sam położenie pola startów i ukształtowanie okolicznego terenu sprawiało, że początkowo było trochę nauki nad którą częścią drzew jak nosi i jak głęboko warto się zapuszczać. Ogólnie ten dzień lataliśmy raczej na lekko lub z niewielkim balastem. Wieczorem zaliczyliśmy kolację w lokalnej restauracji.
Niedziela, która była bardziej wietrzna przez co latanie stało się dużo bardziej dynamiczne i oczywiście na dalsze odległości. Przybyło oczywiście niedolotów bliższych i dalszych 🙂 . Po zasadniczej części zawodów nastąpiło coś, co tutaj jest praktykowane – finał dla najlepszej 10tki. Tu nasz mały sukces bo dwóch naszych weszło do tego grona – Mario oraz Bartek, a więc latacz i producent polskiego modelu Albatros 🙂
Dla formalności – finał „Mirabelle Cup” jest dodatkową zabawą, niewliczaną do końcowej klasyfikacji. To z kolei powoduje, że w poszczególnych zadaniach można zaryzykować i pójść na całość bez obawy o utopienie końcowego wyniku.
Ostatecznie zawody wygrał przedstawiciel gospodarzy Anthony Rotteleur, drugi był Cederic Duss ze Szwajcarii, a trzecie miejsce zajął Romain Gallet z Francji, co warto podkreślić Junior.
Z naszej ekipy najwyżej był Bartek Wojtkiewicz – 7 miejsce, Mario – 10, junior Szymon Mikuła – 20, Mateusz Ptaszek – 23, Czarek Janas – 32 i Arek 35.
Całkiem pokaźna galeria z tych zawodów poleca się do oglądania 🙂